Uczniowie, którzy osiągają ponadprzeciętne wyniki w nauce często postrzegani są jako kujoni – ale czy słusznie?
Kujon jest niezbyt lubiany przez rówieśników. To uczeń zamknięty we własnym świecie nauki, książek i ambicji. Muszę zaznaczyć, że nie zawsze jest to ambicja ucznia, często zdarza się, że rodziców. Kujon oceniany jest jako mało rozmowny, chodzący z nosem w książce. Często jest tak, że kujonii mają problem z nawiązywaniem kontaktów towarzyskich z rówieśnikami, dlatego też uchodzą za gorszych. Kujon ma także określenie lizusa, który podlizuje się nauczycielom. Komplementuje ich, jest na każde zawołanie i zrobi wszystko żeby się im przypodobać. Szukają akceptacji i zrozumienia głównie wśród nauczycieli zamiast wśród rówieśników. Może to oznaczać, że mają bardzo niską samoocenę i czują się niedowartościowani. Nie należą jednak do uczniów najinteligentniejszych którym nauka przychodzi łatwo. Dużo czasu muszą poświęcić aby osiągnąć bardzo dobre wyniki. Najczęściej nie potrafią tej wiedzy wykorzystać, ponieważ uczą się wszystkiego na pamięć, dla oceny i zadowolenia rodziców oraz nauczycieli.
Kujona zazwyczaj widać z daleka i wyróżnia się z tłumu. Ubierają się raczej nie modnie i nie mają swojego stylu, noszą to, co akurat kupili im rodzice. Nie przywiązują dużej wagi do wyglądu, fryzury czy najmodniejszych gadżetów. Zwykle kujon to ktoś ciapowaty tzn. nic nie umie zrobić ani zorganizować. W szkole jest dobry z przedmiotów, ale kompletnie nie umie się odnaleźć w życiu codziennym. Trudno porozumieć mu się z rówieśnikami. Kujoni są raczej słabi fizycznie, nie umieją się bić, nie uprawiają żadnej dyscypliny sportowej.
Myślę, że taką osobę kształtują głównie rodzice i dom rodzinny. Dużo wymagają, przy jednoczesnym niedocenieniu zalet dziecka i ciągłej krytyce, że nie jest dostatecznie dobry. Próbując sprostać wymaganiom rodziców, uczeń szuka równocześnie akceptacji nauczycieli. Cały czas musi udawać kogoś, kim nie jest i spełniać oczekiwania dorosłych. Taka podstawa ma fatalne skutki w życiu dorosłym. Człowiek taki będzie z siebie zawsze niezadowolony i krytyczny. Będzie również próbował zadawalać wymagania ludzi w swoim otoczeniu zapominając o sobie i swoich potrzebach. Będzie nieszczęśliwy.
Naturalnym elementem w życiu młodzieży jest bunt. Kujon jest jakby ponad to. Nie buntuje się, nie upiera, nie stawia na swoim, nie robi głupstw. Podporządkowuje się rodzicom i nauczycielom. To ich akceptacja i uznanie jest dla niego najważniejsze. Dlatego taki uczeń nie jest lubiany w szkole przez rówieśników, wydaje mi się nawet, że nie zależy mu na tym. Nie jest nigdzie zapraszany. Sam izoluje się od rówieśników, ale nie da się nikogo uszczęśliwić na siłę.
Magdalena Tomczyk